Ulotki reklamowe Warszawa

Warszawa to prawdziwa stolica polskiej reklamy, inspirująca i nadająca nowe trendy. Nie inaczej jest również tutaj, jeśli chodzi o ulotki, które mają tu długą tradycję i historię. Czy pamiętacie opowieści o ulotkach w czasie Powstania Warszawskiego lub słynne desanty ulotek propagandowych w latach 40tych i 50tych XX wieku? Warszawa z racji swojej ważnej roli stolicy – była nie raz zasypywana ulotkami, które przede wszystkim spełniały funkcję propagandową. Ulotki były w Warszawie zarówno elementem „wspierającym” system polityczny, ale i obalającym go. Współcześnie, podobnie jak inne miasta Warszawa również zasypana jest ulotkami. Pełne skrzynki pocztowe, wycieraczki w samochodach. Jest to obok reklamy internetowej najtańszy sposób dotarcia wprost do rąk adresatów, a tym samym być może, choć w jakimś odsetku do docelowego klienta.  To swoisty rodzaj zaproszenia do zainteresowania się proponowanymi usługami czy produktami. I w momencie, gdy trafia do właściwych rąk, okazuje się, że to strzał w dziesiątkę. Korzystają z niej zarówno instytucje kulturalne, ale przede wszystkim firmy z wszelkich możliwych gałęzi gospodarki.

W Warszawie ulotki kolportowane są w hipermarketach, na targach branżowych, na ulicach, w najbardziej ruchliwych miejscach.  Jednak nie jest sztuką rozpowszechnić w Warszawie ulotki. Sztuką będzie, jeśli zostaną one na dłużej i zwabią grono potencjalnych klientów. Co należy zrobić, aby jak najmniej z nich trafiło do kosza, aby klient chciał je zatrzymać i wykorzystać, kiedy będzie potrzebował?

Jak na całym świecie tak i w Warszawie ulotka musi czymś zachęcić. Dobrym sposobem prowokującym pewne zachowania klientów, jest przedstawienie ciekawej oferty, zaproponowanie specjalnych rabatów dla posiadaczy takiej ulotki. Można też do niej dołączyć kupon rabatowy na wybrane usługi. Ludzie są tak skonstruowani, że trudno jest im się oprzeć okazji, nawet jak nie potrzebują danego produktu. Nie bez znaczenia też jest format- A5, A6, książeczka, harmonijka i wiele innych; użyty papier – jego gramatura, wytrzymałość, matowy czy błyszczący; no i oczywiście szata graficzna – ona musi przykuwać uwagę potencjalnego zainteresowanego.